Wydaje mi się, że ma dopiero rok czy dwa. Czas bardzo szybko leci.Przez te wszystkie lata mieliśmy wzloty i upadki. Ostatni rok był bardzo ciężki.. tyle chorób spadło na ciebie. Z większości rzeczy musieliśmy zrezygnować, ale się nie poddaliśmy i walczymy dalej! Czasem czujesz się gorzej i wtedy leżysz zmarnowany po prawej stronie poduszki, a czasem szalejemy na dworze. Jedno jest pewne.. kocham cię najmocniej i nie wyobrażam sobie życia bez ciebie!
Masz na swoim koncie wiele zjedzonych książek, kredek, ulubioną smycz, ścianę i wiele innych rzeczy. Na każdym kroku zostawiasz swoje kłaczki, a białe rzucają się bardzo w oczy :D.
Patrząc na zdjęcie kiedy byłeś mały i ciebie zwiniętego teraz w kłębek na łóżku nie mogę uwierzyć, że to ty <3.
Niektóre fascynacie zostały ci do dziś :D. Pamiętam jak w przedszkolu nazywali cię agilitowym chłopakiem, i że się do tego urodziłeś i jak napastowali cię więksi koledzy, wtedy uciekałeś na kładkę lub huśtawkę, których oni się bali :D.

Niektóre talenty sportowe zdobyłeś "z wiekiem".
Umiesz wiele sztuczek, ale z większości musieliśmy zrezygnować :(. Przez to mieliśmy motywacje by nauczyć się nowych.



Proszę cię o jedno.. nie zmieniaj się nigdy! To ty wprowadziłeś mnie w świat psich sportów, sztuczek, fotografii i wgl wszystkiego :). Przepraszam, że tak późno się ocknęłam i teraz są tego efekty, ale już mamy ogromny postęp!
Życzę ci byś był ze mną jak najdłużej i by twoja choroba nam nie przeszkadzała, a szczególnie ci <3. Obyśmy mieli coraz większe sukcesy w wszystkim co robimy i byś bardziej używał swojego móżdżku :D.
KOCHAM CIĘ!
![]() |
W hodowli |
![]() |
Pierwszy sylwester :D |
![]() |
Pierwszy wspólny poranek |
Dziękuje Ci za te 4 lata <3!
30.07.2011-30.08.2015