piątek, 23 czerwca 2017

Nowy członek rodziny!

Od tygodnia mieszka z nami mała, czekoladowa kulka. Jest to suczka rasy Australian Kelpie i została przywieziona z Czech. Młoda nazywa się Oshee.


O psie sportowym marzyłam od 5 lat, ale cały czas było to nierealne. Rok temu wypatrzyłam pewną młodą suczkę (Zara - mama Oshee) i od razu wiedziałam, że chciałbym po niej mieć psa. Nastał wrzesień, piątkowe przedpołudnie. Przeglądam sobie FB i nagle ukazuje mi się pierwsza zapowiedź miotu po tej suce. Bez chwili wahania napisałam do hodowcy. I tak sobie pisałyśmy oczekując cieczki w nowym roku. Gdy doczekaliśmy się cieczki, było kolejne oczekiwanie na potwierdzenie ciąży, a potem na poród. Do końca nie było wiadomo, czy jedna z suczek będzie moja. Ile urodzi i czy w ogóle będą suczki?? Można nawet powiedzieć, że nie miałam szans, ponieważ byłam daleko po suczi. W końcu jaka była szansa, że urodzi 6 suczek (z czego jedna zostaje w hodowli)? Mimo to praktycznie codziennie ze sobą pisałyśmy. 

I nastał ten dzień.. Dzień porodu. 12 kwietnia, mam lekcje w szkole. Nagle dostaje wiadomość, że się zaczyna. Po jakimś czasie kolejna wiadomość - First black and tan female (czyli jakby była jedna zostaje w hodowli). Poziom mojej ekscytacji znacznie wzrósł. Po jakimś czasie kolejna wiadomość - Ada? Your Oshee is in the world! Nie ukrywam cieszyłam się jak dziecko. Od razu wyszłam z sali by zadzwonić do mamy, że jedna z nich będzie moja! Widocznie Karolina przez te miesiące mnie bardzo poznała i chciała by jeden z jej maluchów trafił do mnie. Bardzo się cieszyłam. Nie dość, że z tej wiadomości to jeszcze z faktu, że przy drugiej suczce (a pierwszej na sprzedaż) napisała właśnie do mnie. Ostatecznie urodziło się 7 szczeniąt - 3 suczki czarne podpalane, 2 czekoladowe podpalane i 2 pieski czekoladowe podpalane. Jedna czarna podpalana siostra będzie mieszkać w Polsce.


Teraz tylko oczekiwać, na wiadomość, która będzie moja. I stało się! Wymarzona od dawna czekoladowa podpalana kulka trafi do mnie ! Teraz tylko niecierpliwe czekać do odbioru. Pierwotnie plany były na 3-4.06, ale ostatecznie jest ze mną od 16.06. 

Młoda jest genialna. Bardzo lubi kontakt z człowiekiem. Ma super wymianę zabawek i fajnie się na nie motywuje. Załatwia swoje potrzeby na dworze, bez żadnych wpadek w nocy. Gdy gdzieś wychodzę lub kładziemy się spać Oshee ładnie zasypia w klatce. W przyszłości planujemy agility. Spróbujemy też obi i fri i zobaczymy, w którą stronę bardziej pójdziemy. 


Wiele osób pyta się mnie dlaczego kelpik? Miałam na swojej "liście" różne psy. Bardzo długa i starannie próbowałam je przeanalizować pod swoje kryteria. Ostatecznie miałam swoje trzy typy, min. bordera. W BC przeszkadzał mi ich charakter. Często są glizdami i miewają problemy ze strachem. A najbardziej odrzucało mnie zdrowie. Kelpiki są zdecydowanie zdrowszą rasą. Po chorym Mikołaju bałam się ryzykować. Kelpie są też twardszego mi bardzo pasowało. Oczywiście powodów było dużo więcej ;) .



Na razie tyle mogę o niej powiedzieć :D. Na 3 msc planuje filmik od początku naszej wspólnej drogi. Liczę, że Oshee wyrośnie na fajne zwierzątko i dobrze będzie nam się pracować.
Zapraszam do jej zakładki.

Spotkać nas będzie można na Pucharze Bursztynowego Psa w Gdyni 15-16 lipca. Kto będzie?

Oshee ma swój fanpage - LINK. Zapraszam do polubienia i obserwacji!



Pozdrawiamy A&M&O!