poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Nie wszystko złoto, co się świeci..

Długo nas tu nie było z powodu tego co niżej opiszę . Tytuł idealnie pasuje do tego co jest . Patrząc na Mikołaj nie powiedziała bym, że jest aż tak źle . Na zewnątrz jest nawet ok, a w środku masakra.. . Dlatego właśnie taki a nie inny tytuł . Mikołaj był na rezonansie u doktora Wrzoska we Wrocławiu . Może jakaś osoba czytająca już domyśla się co jest ? A mianowicie SM, czyli syringomyelia . Ma kilka syrinxów w pobliżu głowy, a kręgosłup cały ; ( . Oprócz tego ma - jamistość rdzenia i zespól Chiari Malformation, a to wszystko wyszło na jednym badaniu ! : (  Na jednego psa tyle (bo jeszcze inne np. tamte chore plecy co kiedyś mówiła) choróbsk przypadło ; ( . Ta .. rodzice zdrowi.. . Szkoda, że wszystko dziedziczne .


W między czasie działo się wiele różnych spraw . Były zakupy (o tym mam nadzieję następny post), spacery z Mikołajem i Pepsi . I jak już mowa o Pepsi to stwierdziłam, że się po socjalizujemy z psami i poszliśmy do przedszkola : ) . Boi się większych psów, więc mamy nad czym pracować . Czasem idzie z nami jej siostra . Mastif mimo, że wydaje się wielki i niezbyt ok do takiego malucha, to jest zupełnie na odwrót : D . Jedno wielkie ciele do miziania <3 .



Chodziłam z Mikołajem w różne miejsca na mini-sesje i ćwiczyliśmy komendy . Z skupianiem na mnie idzie coraz lepiej, tak samo z wykonywaniem komend na zewnątrz . Szczerzę mogę powiedzieć, ze jestem z niego coraz bardziej dumna :3 .

Byłam też z psami nad jeziorem . Mikołaj nie jest fanem chłodniejszej wody, ale Pepsi cała ciekawa zaliczyła pierwszą kąpiel na otwartej wodzie : D .

Do stadka w miarę nie dawno dołączyły dwa ogony : D . Mentos (husky) i Feniks/Fenek (niedorobiony, czarny kaptur) . A wszystko o nich w zakładce reszta stada .


Na koniec dodam jeszcze parę zdjęć z tego okresu : ) 













Śliczny Feniks <3
Zawsze bałam się zdjęć B&W w moim wykonaniu, więc proszę was o opinię i dobrą i złą ; ) .


Pozdrawiamy A&M i najszybciej się odezwiemy za 3 dni ponieważ mam egzaminy gimnazjalne : P .

16 komentarzy:

  1. Jeju, to straszne :( Ileż ten biedny pies ma tych przypadłości...
    Super sprawa z tymi przedszkolami :) Mój też boi się większych psów, ale przy częstotliwości spotykania ich, szybko bym go nie nauczyła, że nie ma sie czego bać. ;/ Choć może, jak już zrobią niedaleko nas wybieg dla psów, coś się zmieni :))
    Gratuluję sukcesów! :* Obyś miała coraz więcej powodów do dumy :)
    Piękne szczury! *.* marzę o tych zwierzętach, ale chyba szybko do niczego nie dojdzie ;)
    Piękne foootki ♥ Rób ich więcej i częściej dodawaj, bo z takim aparatem i modelami aż napatrzeć się nie można :*
    Powodzenia na egzaminach! Ja też mam, łączmy się w bulu :D
    Mam też do Ciebie pytanko jeśli chodzi o spotkanie, ale to już na emaila napiszę :)
    Pozdrawiamy! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To oby powstał ten wybieg : D .
      Dziękuje : * .
      Ja marzyłam od 6 roku życia i nareszcie mam <3 !
      Aparat kiepski jak moje fotki XD .
      Hahaha powodzenia XD .
      ok : )

      Pozdrawiamy A&M !

      Usuń
  2. Jejku, strasznie to przykre, że Mikołaj dostał w spadku po rodzicach tyle chorób. W Cavalierach nie ma obowiązkowych badań ssuk hodowlanych/reproduktorów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety związek tego nie nakazuje, tylko jak ktoś chce : ( .
      Pozdrawiamy A&M

      Usuń
  3. To straszne, że akurat na tego jednego psa spadło tyle przypadłości i chorób. Bardzo ładne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się ciągle temu dziwie : ( .
      Dziękuje

      Pozdrawiamy A&M !

      Usuń
  4. Ależ dużo chorób na niego spadło... kiedyś interesowałam się Cavalierkami, ale po doczytaniu o potencjalnych chorobach, szybko wybiłam sobie tą rasę z głowy. Przerażające jest to, że jest brak badań, zwłaszcza u rasy tak chorowitej...

    Jest to do wyleczenia? I czy to go boli?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z mamą wtedy nie wiedziałyśmy, że jest ich aż tak dużo i są tak wstrętne : / .

      Nie, nie da się wyleczyć . Kilka razy dziennie bierze leki . Boli bo uciska : ( .

      Pozdrawiamy A&M

      Usuń
  5. Oj, bardzo współczujemy :/ Że też musiało na niego przypaść tyle wstrętnych chorób :( Świetna sprawa z tym przedszkolem. Lu także ostatnio popływała. Jakie śliczne te szczurki :) Zawsze chciałam takiego posiadać. Prześliczne zdjęcia!
    Pozdrawiamy
    Ala i Luna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy : / .

      Mi się marzyły odkąd byłam w zerówce : D .

      Pozdrawiamy A&M !

      Usuń
  6. Biedny Maluszek :(. Chciałam pytać, jak teraz z leczeniem ale już widzę wyżej. Oby leki pomogły na wszystkie dolegliwości. A jakie były dokładnie objawy, że zrobiliście te badania?
    Bardzo lubię oglądać Twoje zdjęcia, piękne są :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Np.: w czasie spaceru drapanie w powietrzu, w nerwowych sytuacjach drapał ucho, dziwnie się zachowywał, źle znosił zmiany pogody i wiele więcej .

      Dziękuje : )

      Pozdrawiamy A&M i do zobaczenia na semi w Malborku : D !

      Usuń
  7. Jeny, współczuję.. mam nadzieję, że jakoś się ułoży Wasze życie, i że pomimo przeciwności losu będziecie szczęśliwi.

    Pozdrowienia od nas!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za tak miłe słowa : ) .

      Pozdrawiamy A&M !

      Usuń
  8. [*], bardzo wam współczuję (przepraszam że nie komentuję ale bloga czytam już 3 miesiące ), tyle chorób na niego spadło :c
    Pozdrawiamy
    jaimoje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń